Za oknem slicznie, slonecznie, niemal wiosennie.Zwichnelam badz naciagnelam sobie sciegna w nadgarstku i nie szyje, nie haftuje...odpoczywam czytajac.
W ubieglym tygodniu dotarly do mnie zamowione w empic.com ksiazki wiec mam sie czym delektowac.
Moda wciaz mnie pociaga mimo uplywu lat i niezmiennie kocham ciuszki i dodatki.
Na zakupy wybieram sie w nastepna sobote.Wiosna stoi u drzwi.Nowe ciuszki sa potrzebne i to bardzo.
Udanego weekendu Wam zycze.
sobota, 28 lutego 2015
czwartek, 26 lutego 2015
MODA
To tytul mojego nowego albumu o modzie.Tak jak kazda kobieta kocham ciuszki miec i uwielbiam je kupowac.A najbardziej lubie dodatki czyli szale, chusty, rekawiczki, torebki, buty i bizuterie.
Ksiazka , o ktorej pisze wyzej to album wydawnictwa ARKADY. Ukazany tu przeglad strojow od ekstrawaganckich kreacji starozytnego Egiptu po toalety legendarnych domow mody Chanel i Dior, a takze dziela najnowszych marek, swiadczy o tym jak moda odzwierciedla pragnienia ludzi i jak wiele o nich mowi.
Wybralam kilka interesujacych zdjec pieknych epokowych sukien a takze dodatkow z tamtych czasow.Album liczy 480 stron.
Tak wiec zapraszam do ogladania.
Jak to dobrze ze nie musimy chodzic w takich niewygodnych sukniach..
Zycze Wam slonecznych dni.
.
Ksiazka , o ktorej pisze wyzej to album wydawnictwa ARKADY. Ukazany tu przeglad strojow od ekstrawaganckich kreacji starozytnego Egiptu po toalety legendarnych domow mody Chanel i Dior, a takze dziela najnowszych marek, swiadczy o tym jak moda odzwierciedla pragnienia ludzi i jak wiele o nich mowi.
Wybralam kilka interesujacych zdjec pieknych epokowych sukien a takze dodatkow z tamtych czasow.Album liczy 480 stron.
Tak wiec zapraszam do ogladania.
Jak to dobrze ze nie musimy chodzic w takich niewygodnych sukniach..
Zycze Wam slonecznych dni.
.
sobota, 21 lutego 2015
Zolty kolor na wiosne-czemu nie?
I wszystko stalo sie jasne.W tym roku u mnie w kuchni pierwsze skrzypce gra kolor zolty.Tuz obok -zielony.Ale czy nie taka jest wlasnie wiosna?..narcyze , zonkile, krokusy zolte, tulipany , forsycje, mahonia,oczar.Nawet bazie czyli polularne "kotki" lub palma wielkanocna tez kwitna na wiosne na zollto.
A w kuchni najbardziej zolte sa cytryny (papryka, banany,karambola,melon, zolte pomidory, dynia, gruszki itp...itd...).
Kupilam wlasnie cytrynowy komplet fajansowy(?) czyli taca , kubek na herbate dzbanek na herbate i cukiernica wraz z dekoracyjnymi luznymi elementami cytrynek.a wczoraj dokupilam pojemniczek na marmolade z firmy Villeroy & Boch.Uwielbiam ich dodatki kuchenne.Mam ich coraz wiecej.
A teraz inne ujecie, by bylo widac cytrynowe elementy luzno lezace na stole.
Tak wiec zaczelam polowanie na obrusy na stol z cytrynami, na sciereczki do naczyn.Pozostale , jak fartuszek czy chwytaki badz lapki uszyje sama tylko cytrynki musze wyhaftowac.
Sniadanie juz zjadlam.Dzis bardzo skromnie i zdrowo.Zdrowo znaczy sie mandarynka i borowka amerykanska.Reszty do zdrowych chyba zaliczyc nie mozna)
A ze jestem typowa kobieta ,wiec kupilam sobie nowy portfel na pieniadze.Troszke ciemniejszy niz moja nowa torebka, ktora pokazywalam w poprzednim poscie ,ale przegrodek ma caly milion, czyli taki jest, jaki potrzebuje.
.
Tak jak pisalam na wstepie..zolte tulipany juz sa , stoja w kuchni na stole wraz i tym calym moim zoltym kramem.
Dziekuje Wam za piekne komentarze pod ostatnim postem.Zycze Wam sloneczka takiego pieknego, cieplego, jakie jest dzis u mnie.
A w kuchni najbardziej zolte sa cytryny (papryka, banany,karambola,melon, zolte pomidory, dynia, gruszki itp...itd...).
Kupilam wlasnie cytrynowy komplet fajansowy(?) czyli taca , kubek na herbate dzbanek na herbate i cukiernica wraz z dekoracyjnymi luznymi elementami cytrynek.a wczoraj dokupilam pojemniczek na marmolade z firmy Villeroy & Boch.Uwielbiam ich dodatki kuchenne.Mam ich coraz wiecej.
A teraz inne ujecie, by bylo widac cytrynowe elementy luzno lezace na stole.
Tak wiec zaczelam polowanie na obrusy na stol z cytrynami, na sciereczki do naczyn.Pozostale , jak fartuszek czy chwytaki badz lapki uszyje sama tylko cytrynki musze wyhaftowac.
Sniadanie juz zjadlam.Dzis bardzo skromnie i zdrowo.Zdrowo znaczy sie mandarynka i borowka amerykanska.Reszty do zdrowych chyba zaliczyc nie mozna)
A ze jestem typowa kobieta ,wiec kupilam sobie nowy portfel na pieniadze.Troszke ciemniejszy niz moja nowa torebka, ktora pokazywalam w poprzednim poscie ,ale przegrodek ma caly milion, czyli taki jest, jaki potrzebuje.
.
Tak jak pisalam na wstepie..zolte tulipany juz sa , stoja w kuchni na stole wraz i tym calym moim zoltym kramem.
Dziekuje Wam za piekne komentarze pod ostatnim postem.Zycze Wam sloneczka takiego pieknego, cieplego, jakie jest dzis u mnie.
poniedziałek, 9 lutego 2015
Zima przyszla nie wiem skad....
wlasnie..jeszcze dwa dni temu w ogrodzie kwitly stokrotki i drzewa zaczynaly juz sie budzic a tu masz..spadl snieg.Nie dosc ze spadl, to wciaz sypie , wieje , zawiewa.I mroz sie znalazl jak na zawolanie.Taka jest wlasnie przyroda...nieprzewidywalna.
Moje dzieci byly na nartach w Zakopanem.Ale o tym wiecie z poprzedniego posta.Wrocily zadowolone i wypoczete.I zrobily bardzo udane zakupy.Przynajmniej z moich ciesze sie jak dziecko .Kupily mi sliczna torebke wiosenna w kolorze ecru z czarnymi wykonczeniami z firmy znanej w Polsce MONNARI.
Kupily mi tez chuste bawelniana z goralskimi motywami kwiatowymi, bo ja jestem bardzo"kwiatkowa"
Dostalam tez szal z Pashminy z domieszka jedwabiu.
Piec par zakopianskich kapci ze skorki .Gdy mialam 17 lat po raz pierwszy dostalam zakopianskie kapcie na urodziny i przez cale moje zycie chodze tylko w takich kapciach .Sa ze skory, przewiewne, nie uwieraja, sa niezastapione jak dla mnie.
Nie moglo zabraknac slodyczy z Polski.Nie bede pokazywac , ile ich dostalam , bo bedziecie mialy zle wyobrazenie o moim apetycie na lakocie.
Ide dalej cieszyc sie moimi nowosciami a Wam zycze mimo zawieruchy dobrych nastrojow .
Moje dzieci byly na nartach w Zakopanem.Ale o tym wiecie z poprzedniego posta.Wrocily zadowolone i wypoczete.I zrobily bardzo udane zakupy.Przynajmniej z moich ciesze sie jak dziecko .Kupily mi sliczna torebke wiosenna w kolorze ecru z czarnymi wykonczeniami z firmy znanej w Polsce MONNARI.
Kupily mi tez chuste bawelniana z goralskimi motywami kwiatowymi, bo ja jestem bardzo"kwiatkowa"
Dostalam tez szal z Pashminy z domieszka jedwabiu.
Piec par zakopianskich kapci ze skorki .Gdy mialam 17 lat po raz pierwszy dostalam zakopianskie kapcie na urodziny i przez cale moje zycie chodze tylko w takich kapciach .Sa ze skory, przewiewne, nie uwieraja, sa niezastapione jak dla mnie.
Nie moglo zabraknac slodyczy z Polski.Nie bede pokazywac , ile ich dostalam , bo bedziecie mialy zle wyobrazenie o moim apetycie na lakocie.
Ide dalej cieszyc sie moimi nowosciami a Wam zycze mimo zawieruchy dobrych nastrojow .
wtorek, 3 lutego 2015
"Moje kotki"
Witam Was milo w Nowym Roku.Mamy sloneczna wiosenna zime, nie mamy sniegu, nie mamy mrozu i pierwsze stokrotki zakwitly w ogrodzie.
Moje dzieci wyjechaly do Polski, do Zakopanego na narty a ja zostalam opiekunka ich kotki Sissi, ktora juz tu na blogu pokazywalam kilka razy.
Jak wiecie ja tez mam kotke Bianke..Wiec teraz mam dwie koty.Sissi to kotka rasy Birma a moja to czysta rasa Ragdoll.Bardzo sa podobne ale charaktery maja skrajnie rozne.
Psoca, bawia sie i gryza na przemian, caluja noskami i pluja na siebie.Nie rozumiem tej kociej gry.Pozostalo mi tylko siedziec i sie na nie patrzec,Ale widok jest naprawde mily i zajmujacy.
Czas na prezentacje.Oto Kotka Sissi, czyli moj gosc .Okupuje parapet okienny .
a ta nizej to moja Bianka, Bianeczka, Bianusia.
Jej ulubione miejsce to komoda, na ktorej stoi telewizor.
Sissi wciaz biega po domu, zwiedza wszystkie katy i atakuje, atakuje, atakuje naturalnie Bianke.
Tyle o kotkach.
A ja odwiedzam sklepy. poluje na ciuszki i dodatki.W nastepnym poscie je pokaze .
Dzis tylko moja torebusia .Bedzie robila za kosmetyczke.Uwielbiam ten styl torebek. Jest to Petit Point orginalny.
Zycze Wam udanego tygodnia.
Moje dzieci wyjechaly do Polski, do Zakopanego na narty a ja zostalam opiekunka ich kotki Sissi, ktora juz tu na blogu pokazywalam kilka razy.
Jak wiecie ja tez mam kotke Bianke..Wiec teraz mam dwie koty.Sissi to kotka rasy Birma a moja to czysta rasa Ragdoll.Bardzo sa podobne ale charaktery maja skrajnie rozne.
Psoca, bawia sie i gryza na przemian, caluja noskami i pluja na siebie.Nie rozumiem tej kociej gry.Pozostalo mi tylko siedziec i sie na nie patrzec,Ale widok jest naprawde mily i zajmujacy.
Czas na prezentacje.Oto Kotka Sissi, czyli moj gosc .Okupuje parapet okienny .
a ta nizej to moja Bianka, Bianeczka, Bianusia.
Jej ulubione miejsce to komoda, na ktorej stoi telewizor.
Sissi wciaz biega po domu, zwiedza wszystkie katy i atakuje, atakuje, atakuje naturalnie Bianke.
Tyle o kotkach.
A ja odwiedzam sklepy. poluje na ciuszki i dodatki.W nastepnym poscie je pokaze .
Dzis tylko moja torebusia .Bedzie robila za kosmetyczke.Uwielbiam ten styl torebek. Jest to Petit Point orginalny.
Zycze Wam udanego tygodnia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)