i w pojedynke.Czasem tak sie pouklada, z przyczyn od nas niezaleznych, ze przez jakis czas musimy byc same.Przychodzi czas na refleksje, na poukladanie spraw i rzeczy, na ustalenie piorytetow.
Sniadanie w pojedynke smakuje inaczej :bez rozmow, usmiechow, zachwytow nad smakiem swiezo upieczonego chleba.
Herbata smakuje inaczej i nawet sloneczko gdzies sobie poszlo i zdjecia sa takie nijakie.
i owoce tez jakos inaczej wygladaja mimo iz sa dorodne i piekne
i winogron kusi ogromnie (z ogrodu, ale nie mojego)
Kupilam wrzosy, bo tak pieknie u Was na blogach wygladaja ,a ta podusia haftowana krzyzykami jest bezinteresowynm prezentem od Eli o ktorej napisze w nastepnym poscie.
Slodycze, jak zawsze, sa moim najwiekszym pocieszakiem w chwilach slabosci
Bluszcz zerwalam w miejskim parku
A astry dostalam od kolezanki z jej ogrodu (Imtraud Danke)
Zycze Wam udanej niedzieli.
20 komentarzy:
Alicja, ściskam Cię mocno!!!
Jak najmniej takich śniadań ci życzę ,,,
Pozdrawiam i dużo uśmiechu zostawiam , :):):):)
przeuroczo jest u Ciebie,czasami jest potrzebna samotnosc....:)
Aluniu czuję Twój ból , wiem jak bardzo jesteś smutna , ale mam nadzieję ,że już niedługo będziesz miała przy sobie swojego kochanego, wspaniałego męża . Życzę tego Tobie z całego serca . Pozdrawiam cieplutko . Elżbieta
Takie nieraz są realia w życiu ale czasami nawet po głębszym przemyśleniu to i taka samotność ma swoje dobre strony - nie zamartwiaj się jutro też dzień i będzie może lepiej - słodycze uwielbiam a urzekła mnie twoja serwetka w kolorze oliwkowym pozdrawiam Maria
Chwila refleksji potrzebna każdemu...
A jesień temu sprzyja .
Tak Ala, w pojedynkę jest inaczej, w niedzielę to najmilej we dwoje, jest czas na rozmowy i można więcej czasu poświęcić na samo śniadanie, lubię takie chwile...
Masz śliczne wrzosy, ja też mam na balkonie...
Widać u Ciebie jesień, weekend u mnie był piękny.
Owoce uwielbiam...pozdrawiam serdecznie...
Alicjo ,do takiego śniadania nie potrzeba towarzystwa...pięknie ,zachęcająco,uroczo i smacznie.
Gdybys miała ochote na nasze suszone grzybki to mogę Ci z przyjemnością sprezentowac, tylko podaj adres na moja pocztę.
Alu, niech opatrzność czuwa nad Twoją rodziną!!!Serdeczności przesyłam!
Zawsze powtarzałam sobie w dni które spędzałam w pojedynkę; jestem sama, ale nie samotna.
Masz śliczne papierowe serwetki ;-)
Nie lubię sama jadać śniadań,wogóle posiłków,jakoś mi nie smakuje,wtedy jadam byle co i na szybkości,ale co innego jak już jest ktoś ze mną,wtedy najskromniejszy posiłek celebruję:)))
Nie lubię sama jadać śniadań,wogóle posiłków,jakoś mi nie smakuje,wtedy jadam byle co i na szybkości,ale co innego jak już jest ktoś ze mną,wtedy najskromniejszy posiłek celebruję:)))
Alicjo, od czasu do czasu można sobie zrobić jednoosobową ucztę ale też nie lubię
Pozdrawiam cieplutko
Czasem ja chętnie bym zjadła takie jednoosbowe śniadanko :)
Kochana, mam nadzieję, że nostalgia poszła juz sobie a rodość jej miejsce zajęła. Czasami tak jest, że nawet cisza boli.
Przytulam mocno i ciepełka również w sercu życzę
Czasami i tak bywa.Słoneczka Tobie życzę :)
Samotne, ale jak pieknie podane.
Alicjo wysylam promienie slonca i usmiech.
Alicjo kochana! Przygotuj druga filizanke, talerzyk , sztuccie a ja juz lece do Ciebie na sniadanko!!!!
Usmiechnij sie!!!
Witaj,
rozumiem twoj smutek,ale po pewnym czasie bedzie radosc ze spotkania,maz i ja jestesmy malzenstwem miedzy dwoma krajami i on wlasnie pojechal do siebie, a ja jestem sama..., czasem to pomaga docenic to co mamy, bycie we dwoje, to ,ze jestemy z druga osoba,jej usmiech, may tez czas na chwile przemyslen ,pozdrawiam cieplo, ania, najwazniejsze, ze masz na kogo czekac, usciski, ania, teraz my jestesmy z Toba blisko.
Czasem dobrze pobyć samemu ze sobą i pomyśleć o sprawach ważnych , oby tylko nie za długo. Zawsze możemy zjeść razem śniadanie z pomocą skypa i internetu , jeśli tylko chcesz.
Prześlij komentarz