Wiem, ze wsrod Was jest wiele milosniczek koronek i haftow roznych.Ja tez je kocham a moje zbiory sa duze.Wybieram tylko te, ktore sa niesamowiecie piekne i pracochlonne.Tym razem pochwale sie przepiekna praca, ktora znalazla sie w moich zbiorach "WorthPoint Vintage New MADEIRA Heavy Embroidered Bridal Wedding Linen Handkerchief Hankie".Tak sie nazywa.(Ciezka, haftowana chusteczka slubna dla nowozencow).Jako porownanie dalam dlugopis i szpulke nici na zdjeciach, by mozna bylo dokladnie zobaczyc wielkosc tych misternych hafcikow.Znalazlam takie prace tez w google.
To jest napewno reczna praca.Powstala bardzo dawno temu, gdy panny mlode wychodzac za maz dostawaly wyprawke w postaci haftowanej bielizny , poscieli, chusteczek, czepkow, halek , sciereczek i co tam jeszcze wchodzilo w jej sklad, wszystko haftowane monogramami .Moja chusteczka liczy sobie znacznie wiecej niz jeden wiek.A jej historia opowiedziana przez wlascicielke sklepu, byla tak piekna i niesamowita, ze zyczylabym sobie, by wszystkie powiesci byly tak pieknie napisane.
Pozdrawiam.)
2 komentarze:
Ze wzruszeniem oglądam to arcydzieło, jakże inne to były czasy...
Tak, Basiu, piekne czasy dla nas, gdy patrzymy.Nie wyobrazam sobie, ile osob nad taka chusteczka pracowalo i ile czasu im to zajelo.Ale efekt jest niesamowity.Pozdrawiam.)
Prześlij komentarz