Pamietam ten dzien od chwili, kiedy pierwszy raz poszlam do pracy.Dostalam gozdzika i chyba cos jeszcze , ale nie pamietam co, wiec byl to malo istotny drobiazg.
Zmienily sie czasy, piorytety , ale my Kobiety (dzisiaj to slowo pisze z duzej litery) wciaz o naszym tradycyjnym kwiatku pamietamy.
Juz drugi rok z kolei Dzien Kobiet swietuje w pojednyke .Typowa singielka" w pewnym wieku".
Ale nie narzekam , bo sklepy sa pelne drobiazgow na prezenty , ktore kupuje sobie sama.
Tak wiec w tym roku odwiedzilam sklep YVES ROCHER na Mariahilferstrasse w Wiedniu (tutaj mieszkam ) i dokonalam wyboru zapachow, ktore mnie urzekly.Krem do twarzy tez kupilam,
Sporo tego jest, prawda?
A ze niebawem zblizaja sie moje urodziny, wiec jako staly klient sklepu dostalam upomniki gratis.
Swietna kosmetyczka, ktora pomiescila wszystko, co kupilam..
Mala kosmetyczka z turystycznym wyposazeniem, ktora okazuje sie byc wcale nie taka mala.
Rozpakowalam perfumy , a moja testerka tez sprawdzila, jak pachna.Bez niej zaden nowy zakup nie moze znalezc sie w domu jako przez nia niezaakceptowany .
Takie male drobiazgi dopelniaja dzis moje "kobiece Swieto".
Dla takich wlasnie chwil nie mozemy o naszym swiecie zapomniec.
Dziewczny, swietujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!
5 komentarzy:
Alu, ja też dobrze pamiętam tamte czasy i gożdziki i rajstopy :) dlatego Walentynki na mnie nie działają
Też sobie zrobiłam prezent ,nowy zapach który mnie urzekł Perfumy Lancome La Vie Est Belle.
Yves Rocher też znam, dawniej używałam tylko ich kremów [kupowałam wysyłkowo] u nas nie ma sklepu najbliższy w Poznaniu więc jak jestem to zawsze coś kupię.Tak jak pisałam na FB uwielbiałam zapach Voile d'Ambre. Do dzisiaj lubię takie bardziej słodkie
Twoje zakupy pewnie poprawiają humor, miłego świętowania
Pozdrawiam,buziaki Ola
najlepsze prezenty to te, które sobie same kupimy! ;D a nic nam nie poprawia nastroju jak kosmetyki! :) dobry krem i perfumy to coś co lubię najbardziej ! :) i tez sobie jakiś sprawię :)
uwielbiam ten zapach konwaliowy!!
Super prezenty! pięknie o siebie zadbałaś :) wszystkiego dobrego!
I ja pamiętam jak poszłam do pracy i na dzień kobiet dostałyśmy rajstopy i goździk i trzeba się było na liście podpisać ,że odebrało się "prezent":)))takie czasy były:)))
Prześlij komentarz